X

Archiwum

X

Kategorie bloga

X

Znajomi

wszyscy znajomi(2)
X

Szukaj


X

O mnie

Jestem sosna z Garwolina. Na tym blogu znajdziesz opis 14020.89 kilometrów moich tras z czego 187.50 w terenie.
Moja prędkość średnia to jedynie 22.66 km/h, ale cały czas rośnie. Więcej o mnie.

Moje rowery

Button rowerowy

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sosna.bikestats.pl

sosna prowadzi tutaj blog rowerowy

sosna

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2009

Dystans całkowity:263.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:11:15
Średnia prędkość:23.45 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:23.98 km i 1h 01m
Więcej statystyk

Taka trochę nowość ;)

  d a n e    w y j a z d u 39.20 km 0.00 km teren 01:49 h Pr.śr.:21.58 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Czwartek, 2 lipca 2009 | dodano: 02.07.2009

Raniutko po 6 wycieczka po pieczywo na śniadanie - 2,1km ;]
Potem pracowanie do 16. Wróciłem do domu o 16:20.
O 16:40 szybki skok do rowerowego po lampkę na przód - pewne plany na wieczór się tworzyły i trzeba się było zabezpieczyć przed ewentualnym powrotem w ciemnościach.

Plany okazały się całkiem możliwe do wykonania i ok. 18 ruszyłem w kierunku Huty Czechy. Po ok. 20 minutach byłem na miejscu ;) Ania była już gotowa więc po kilku chwilach namysłu "gdzie jedziemy" ruszyliśmy w stronę Wygody. Dobrze się jechało, rozmawiało się chyba też całkiem dobrze (chociaż zamulałem Ani o moim pierwszym dniu w pracy) i jakoś tak wyszło, że dojechaliśmy do Poschłej (czy Poschły? - nie wiem...). Tam skręciliśmy w prawo i po kilkunastu minutach dalszej jazdy okazało się, że dojechaliśmy do Parysowa. Żeby nie wracać tą samą drogą skręciliśmy w kierunku Choin i tamtędy wróciliśmy do Trąbek ;) Miała być krótka wycieczka (bo... zresztą może już nieważne ;] ), a wyszło 18,5km, czyli całkiem sporo. Wstąpiłem do Ani na godzinkę z małym hakiem i o 21 ruszyłem w kierunku domu, żeby jednak nie jechać po nocy. Jakoś tak dobrze się jechało, że po 17 minutach dotarłem do siebie do domu (średnia 29km/h :D)
Całkiem miło wyszło :) Jeszcze raz dziękuję Ani za wycieczkę i miło spędzony czas :*


Kategoria Inne, Z Anią