Lipiec, 2010
Dystans całkowity: | 354.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 15:06 |
Średnia prędkość: | 23.50 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.00 km/h |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 20.88 km i 0h 53m |
Więcej statystyk |
Do pracy
d a n e w y j a z d u
48.26 km
0.00 km teren
01:57 h
Pr.śr.:24.75 km/h
Pr.max:48.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Pobudka o 4:45. O 5 do piekarni. 2 fotki zrobione podczas powrotu. Raczej słabe
O 5:45 start do Kołbieli. Tym razem autobus PKSu wyprzedził mnie jeszcze przed wiaduktem w Lubicach. Myślałem, że go wyprzedzę przed rondem, ale nic z tego...
...bo...
...korka nie było ;]
Start w drogę powrotną o 15:10. Rano było miło bo z wiatrem, więc teraz pod wiatr. Korek do ronda od strony Garwolina
Postanowiłem wstąpić do Trąbek. Dojechałem tam po blisko 40 minutach pedałowania. Ciężko się jechało ;] Tym bardziej, że nie wziąłem wody z Kołbieli.
Około 17:20 ruszyłem do domu.
Michałówka
Pojechali w pole ;]
Prawie w domu - ciemne wyszło...
W domu około 17:40.
Jeszcze 25km i rowerowi stuknie 9tys.km ;)
Kategoria Sam
"Sprawy"
d a n e w y j a z d u
12.00 km
0.00 km teren
00:41 h
Pr.śr.:17.56 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Zakupy, sprawy, tesco itp. Ogólnie kręcenie się po mieście w żółwim tempie.
Kategoria Sam
Wolny piątek
d a n e w y j a z d u
9.08 km
0.00 km teren
00:30 h
Pr.śr.:18.16 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Dzisiaj wolne od pracy. Wreszcie można trochę odpocząć.
Samochód ciągle nie zrobiony, więc wszędzie trzeba rowerem.
2x na miasto po zakupy. Po południu raz jeszcze po podkład do samochodu. Wieczorem pod Tesco. Powrót w deszczu.
Kategoria Sam
Praca
d a n e w y j a z d u
47.67 km
0.00 km teren
01:50 h
Pr.śr.:26.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Wczoraj moje nogi zastrajkowały i musiałem pojechać do pracy autobusem. Dzisiaj rano było już lepiej, więc powrót na rower.
Standardowo o 5 do piekarni.
O 5:40 start do Kołbieli. Bezwietrznie, ciepło - ale nie gorąco.
Z wiaduktu w Lubicach.
Korek:
Znowu w Kołbieli byłem wcześniej niż autobus o jakieś 20 minut, czyli ok. 6:30.
Powrót robiony na raty. Start o 15:20 i o 15:55 dojechałem do Trąbek, gdzie posiedziałem trochę u Ani. Po drodze trochę kropel deszczu i chwila bardzo silnego wiatru, ale przeszło :)
Potem od 19:05 jazda do domu. W domu ok. 19:25.
Jutro i w sobotę wolne. W poniedziałek może znowu pojadę rowerem.
Kategoria Sam
Do pracy
d a n e w y j a z d u
46.49 km
0.00 km teren
01:49 h
Pr.śr.:25.59 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Standardowo o 5 rano do piekarni po pieczywo na śniadanie.
O 5:42 start do Kołbieli. Autobus wyprzedził mnie na wiadukcie w Lubicach czyli z 1,5km wcześniej niż wczoraj. Korek dzisiaj sporo krótszy. Autobus wyprzedziłem około kilometr przed rondem. W Kołbieli o 6:35.
Powrót wcześniej niż wczoraj. Start o 15:35.
W domu o 16:25.
Kategoria Sam
Do pracy rowerem ;)
d a n e w y j a z d u
48.67 km
0.00 km teren
01:48 h
Pr.śr.:27.04 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Pobudka o 4:45 - norma ostatnio.
Do piekarni i powrót - 2km.
O 5:40 start do pracy do Kołbieli. Za Lubicami (fotki niestety krzywe, ale nie mam siły poprawiać)
Chciałem sprawdzić czy będę szybciej niż autobusem. PKS Garwolin, który z dworca rusza o 6:00 wyprzedził mnie jakieś 200m przed BP. Kilkaset metrów dalej był już korek i się odegrałem ;]
Przed samym rondem wyprzedziłem też ukraiński autobus, który mnie wyprzedził zaraz za obwodnicą. Czyli w poniedziałek rower jest tak samo szybki ;]
Do Kołbieli licznik nabił 22km, które przejechałem w 50 minut. Jak na jazdę pod lekki wiatr to całkiem nieźle.
O 16:55 ruszyłem w drogę powrotną. Pierwsze kilka kilometrów z kolegą z pracy - Emilem.
Tym razem z wiatrem, ale za to trochę zmęczony po dość ciężkim dniu w pracy. Posżło jednak całkiem szybko - 44 minuty jazdy, więc średnia powyżej 30km/h.
O 21 jeszcze pod Tesco. Czekając na Ankę takie wyniki nudy.
Jutro jak dobrze pójdzie znowu do pracy rowerem.
Kategoria Sam
Takie tam
d a n e w y j a z d u
19.42 km
0.00 km teren
00:49 h
Pr.śr.:23.78 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
O 5 rano do piekarni.
Po południu do sklepu.
Przed 18 do Trąbek. Powrót około 21.
Średnia zadziwiająco wysoka pomimo zmęczenia po pracy.
Kategoria Sam
Niedziela
d a n e w y j a z d u
5.60 km
0.00 km teren
00:16 h
Pr.śr.:21.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Kategoria Sam
Odpoczynek od pracy
d a n e w y j a z d u
18.23 km
0.00 km teren
00:48 h
Pr.śr.:22.79 km/h
Pr.max:33.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
W pracy nie byłem, więc wreszcie trochę odpoczynku.
Koło południa do sklepu.
O 17 do Trąbek. Powrót przed 22.
Fotek brak
Kategoria Sam
Mało
d a n e w y j a z d u
2.05 km
0.00 km teren
00:06 h
Pr.śr.:20.50 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
O 5 rano po pieczywo. Garwolin o poranku
I jeszcze panorama pod słońce z ulicy Zacisze. Około 5:40.
Kategoria Sam