Marzec, 2012
Dystans całkowity: | 80.31 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 04:00 |
Średnia prędkość: | 20.08 km/h |
Maksymalna prędkość: | 30.00 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 26.77 km i 1h 20m |
Więcej statystyk |
Prawie wiosna
d a n e w y j a z d u
41.65 km
0.00 km teren
01:59 h
Pr.śr.:21.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Po ostatniej jeździe w temperaturze poniżej 0 na jakiś czas odpuściłem kręcenie. Jednak dzisiaj pogoda była taka, że szkoda było nie wykorzystać okazji.
Wyruszyłem z domu trochę przed 9. Było jeszcze dość rześko, ale szybko się rozgrzałem. Garwolin o tej porze jeszcze pusty.
W Sulbinach msza w tymczasowej kaplicy. Na drogach pusto.
Dalej do Rudy Talubskiej, a stamtąd do Górek.
Następnie do Rębkowa.
Tam kilka minut przerwy na zastanowienie się, gdzie dalej jechać.
Czasu było jeszcze dużo, więc skręciłem w kierunku Wilgi.
Trzcianka
W Cyganówce skręciłem w prawo na Uśniaki. Mogłem to zrobić w Stoczku, byłoby bliżej, ale nie chciałem się ubłocić w lasach.
Droga z funduszów unijnych
Prawie Uśniaki
Na skrzyżowaniu skręciłem w prawo. Planowałem dojechać do Władysławowa przez Wolę Władysławowską. Jednak skręciłem za wcześnie. W nagrodę wytrząsłem śniadanie na 2km brukowanej drogi.
Na szczęście dalej drogę znam. Minąłem Budy Uśniackie.
I przez Hutę Garwolińską i Wolę Rębkowską wróciłem do domu. Z roweru zsiadłem o 10:50.
Mapka:
Kategoria Sam
Mrozek
d a n e w y j a z d u
27.96 km
0.00 km teren
01:18 h
Pr.śr.:21.51 km/h
Pr.max:30.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Wyjazd z domu chwilę po 9. Kilka minut później powrót po uzupełnienie odzieży, bo jednak trochę wieje. Słabiej niż wczoraj, ale 3 stopnie na minusie, więc nie ma żartów.
Przejazd: Jagodne - Puznów - Głosków - Dudka - Kamionka - Oziemkówka - Goździk - Unin.
Mam parę fotek. Tym razem bez panoram.
Kategoria Sam
Mokro
d a n e w y j a z d u
10.70 km
0.00 km teren
00:43 h
Pr.śr.:14.93 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Wstałem rano, żeby wcześnie wrócić.
O 8:15 już siedziałem na rowerze. Zanim zdążyłem wyjechać z miasta zaczęło mżyć. Chwilę później asfalt zrobił się mokry. Nie lubię jeździć pochlapany błotem. Przejechałem przez Jagodne, Puznów i stamtąd wróciłem przez pola do domu. Tempo niższe niż spacerowe.
3 fotki pokazujące na jaką ładną pogodę trafiłem :)