Lipiec, 2009
Dystans całkowity: | 263.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 11:15 |
Średnia prędkość: | 23.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.00 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 23.98 km i 1h 01m |
Więcej statystyk |
Piątek
d a n e w y j a z d u
5.80 km
0.00 km teren
00:16 h
Pr.śr.:21.75 km/h
Pr.max:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Do pracy i z powrotem ;]
7113
Kategoria Sam
Czwartek
d a n e w y j a z d u
7.80 km
0.00 km teren
00:21 h
Pr.śr.:22.29 km/h
Pr.max:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Standardowo: do piekarni, potem do pracy i powrót po południu.
Kategoria Sam
Środa ;]
d a n e w y j a z d u
28.00 km
0.00 km teren
01:06 h
Pr.śr.:25.45 km/h
Pr.max:47.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Rano do pracy - żółwie tempo, bo mokro, a nie wypada się pokazywać w pracy w ubłoconym ubraniu.
Przed 17 z pracy - razem 5,8km.
O 19:50 ruszam: Puznów->Jagodne->Michałówka->Miętne->Wola Rębkowska. Tempo całkiem szybkie, bo nie wiało, mogłoby być minimalnie cieplej. Od głównych świateł po ulicy Staszica sprincik. Pod domem dzwonię do Ani i wychodzi 10 minut przerwy ;] Po rozmowie jeszcze mały przejazd po ulicy i kończę dzień ze stanem licznika dziennego 28km i całkowitego 7100km.
Kategoria Sam
Wtorek po prostu
d a n e w y j a z d u
40.50 km
0.00 km teren
01:36 h
Pr.śr.:25.31 km/h
Pr.max:56.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Przed 7 po pieczywo.
Przed 8 do pracy, po 16 powrót zahaczając o sklep rowerowy (pytania o koszty remontu napędu - wypłata coraz bliżej ;] ). W sumie 8,2km.
O 17:45 trasa: Lucin->Ruda Talubska->Izdebno->Budel->Izdebnik->Górki->Ruda Talubska->Sulbiny->Garwolin. Przy skręcie na Sulbiny przed Rudą Talubską jakiś passat zajechał mi drogę, ledwie się zmieściłem między krawężnikiem i lusterkiem. Teraz żałuję, że się udało - gdyby stracił lusterko, może na następny raz by pamiętał. Od przejazdu kolejowego w Górkach do skrzyżowania w Rudzie Talubskiej za ciężarówką, korzystając z tunelu aerodynamicznego. Doszedłem do 56km/h ;) Trochę za daleko się trzymałem, ale bałem się podjechać, bo wiózł drewno... Nie ma co przesadzać. W Sulbinach było 10 min na uzupełnienie płynów w sklepiku - reszta bez postojów.
Powrót do domu o 19:10. Wyszło 32,3km w 1h10min jazdy.
7072
Kategoria Sam
Kolejne...
d a n e w y j a z d u
20.60 km
0.00 km teren
01:15 h
Pr.śr.:16.48 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Przed 7 po pieczywo.
Przed 8 do pracy, po 16 z pracy. Ok 19:45 Garwolin->okolice Avonu->Czyszkówek->Natalia->Lucin żółwim tempem.
Kategoria Sam
Nic szczególnego
d a n e w y j a z d u
20.50 km
0.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:20.50 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Do pracy, potem z pracy przez miasto. Następnie do sklepu po coś do picia.
Wieczorem: Garwolin->Wola Rębkowska->Miętne->Garwolin - sporo na jednym kole więc przebieg zaniżony.
Kategoria Sam
Okrążając Garwolin ;)
d a n e w y j a z d u
41.40 km
0.00 km teren
01:35 h
Pr.śr.:26.15 km/h
Pr.max:38.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Patrząc na mapkę z poprzednich wycieczek można zauważyć, że zrobiłem taką niepełną pętlę otaczającą Garwolin. Dzisiaj postanowiłem ją zamknąć, a przynajmniej spróbować to zrobić.
O 17:45 wyruszyłem z domu w kierunku Głoskowa. Trochę wiało, ale głównie z tyłu więc dość szybko dojechałem na miejsce. Tam skręciłem w kierunku Łętowa, by kawałek za mostem odbić na Unin:
Unin przeciąłem i pojechałem dalej w kierunku Reducina.
To fotka gdzieś na tej drodze, takie podgarwolińskie pagórki (chyba nie widać na zdjęciu).
W Reducinie skręciłem sobie w kierunku Górzna, a tam znowu odbiłem na zachód, by dojechać do DK 17.
100m po tej ruchliwej drodze i znowu skręt, tym razem w kierunku Kobylej Woli, gdzie podobno w nocy grasowało UFO: http://egarwolin.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=765
Za Kobylą Wolą troszkę się popsuła droga:
ale i tak tempo było dość dobre.
Niedługo później dojechałem do skrzyżowania:
(chyba całkiem ładne zdjęcie wyszło ;) )
więc pojechałem sobie na Wolę Rowską.
Tam zauważyłem, że od strony zachodu czai się jakaś mała, ale ciemna chmura. Pomyślałem, że niegroźna ;)
W Woli Rowskiej uznałem, że nie chce mi się jechać aż do Łaskarzewa i postanowiłem poszukać tej drogi, która prowadzi do stacji PKP. Okazało się, że za wcześnie skręciłem i jechałem między jakimiś podwórkami, ale w końcu udało się.
Po chwili okazało się, że jedzie "mój" pociąg. "Mój", bo zdarzało mi się nim wracać do domu, o 19 jest w Garwolinie ;]
Dalej przez las jechałoby się całkiem miło, gdyby nie dziury zasypane gruzem, trochę bałem się o opony. No i chłodno się zrobiło. Zastanawiałem się, gdzie wyjadę - obstawiałem, że gdzieś w tym lesie przed Łaskarzewem. A jednak na asfalt wyjechałem w kolonii Izdebno. Planowałem pojechać jeszcze przez Izdebno i Izdebnik, żeby do końca zamknąć pętlę, ale niepozorna wcześniej chmura trochę się rozrosła. Ruszyłem więc w kierunku Rudy Talubskiej. Dojeżdżam do przejazdu:
Sklepik jest przed przejazdem więc wstąpiłem na małe picie, jak skończyłem to akurat zapory się otworzyły i mogłem jechać dalej :)
Wymyślilem, że żeby wydłużyć trochę powrót to pojadę sobie przez Górki. To był błąd ;] Zanim dojechałem do przejazdu zaczęło kropić. W Czyszkówku trochę przestało, ale na moście przez Wilgę znowu zaczęło. Koło kościoła, już dobrze padało, więc zagęściłem tempo, ale nogi już nie chciały za bardzo współpracować. Zanim dojechałem do domu byłem już mokry ;]
Kategoria Sam
I poprawka
d a n e w y j a z d u
27.50 km
0.00 km teren
01:02 h
Pr.śr.:26.61 km/h
Pr.max:59.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Ok 19 po piwko do sklepu ;] ("po", nie "na" żeby jasność była ;]) - 2,4km
O 20:30 korzystając z ciepłej pogody traska: Wola Rębkowska -> Rębków -> Stoczek -> Wilkowyja -> Izdebnik -> Górki -> Czyszkówek -> Garwolin. Z wiaduktu nad obwodnicą w Woli Rębkowskiej rekord Vmax - 59km/h ;) Cała trasa bez żadnego postoju, ani nawet zwolnienia poniżej 20km/h. W sumie 25,1km.
Powrót do domu ok. 21:25.
Mapka wyjazdów z ostatnich 3 dni.
Kategoria Sam
Powtórka z wczoraj
d a n e w y j a z d u
16.50 km
0.00 km teren
00:40 h
Pr.śr.:24.75 km/h
Pr.max:43.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Rankiem przed 7 do piekarni po pieczywko na śniadanie i do pracy - 2km
Potem wieczorkiem ok. 20:45 Wola Rębkowska->Miętne->Garwolin - 14,5km.
W Miętnem troszkę na 1 kole, więc parę metrów mogło uciec.
Powrót ok. 21:25.
Kategoria Sam
Wieczorne męczenie
d a n e w y j a z d u
16.00 km
0.00 km teren
00:35 h
Pr.śr.:27.43 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Ok. 20:45: Michałówka->Jagodne->Puznów->Niecieplin->Garwolin.
Tempo miało być na maksa, ale chyba nie do końca się udało. Na odreagowanie bardzo dobre.
W domu o 21:20.
Kategoria Sam