Wtorek po prostu
d a n e w y j a z d u
40.50 km
0.00 km teren
01:36 h
Pr.śr.:25.31 km/h
Pr.max:56.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Przed 7 po pieczywo.
Przed 8 do pracy, po 16 powrót zahaczając o sklep rowerowy (pytania o koszty remontu napędu - wypłata coraz bliżej ;] ). W sumie 8,2km.
O 17:45 trasa: Lucin->Ruda Talubska->Izdebno->Budel->Izdebnik->Górki->Ruda Talubska->Sulbiny->Garwolin. Przy skręcie na Sulbiny przed Rudą Talubską jakiś passat zajechał mi drogę, ledwie się zmieściłem między krawężnikiem i lusterkiem. Teraz żałuję, że się udało - gdyby stracił lusterko, może na następny raz by pamiętał. Od przejazdu kolejowego w Górkach do skrzyżowania w Rudzie Talubskiej za ciężarówką, korzystając z tunelu aerodynamicznego. Doszedłem do 56km/h ;) Trochę za daleko się trzymałem, ale bałem się podjechać, bo wiózł drewno... Nie ma co przesadzać. W Sulbinach było 10 min na uzupełnienie płynów w sklepiku - reszta bez postojów.
Powrót do domu o 19:10. Wyszło 32,3km w 1h10min jazdy.
7072
Kategoria Sam