X

Archiwum

X

Kategorie bloga

X

Znajomi

wszyscy znajomi(2)
X

Szukaj


X

O mnie

Jestem sosna z Garwolina. Na tym blogu znajdziesz opis 14020.89 kilometrów moich tras z czego 187.50 w terenie.
Moja prędkość średnia to jedynie 22.66 km/h, ale cały czas rośnie. Więcej o mnie.

Moje rowery

Button rowerowy

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sosna.bikestats.pl

sosna prowadzi tutaj blog rowerowy

sosna

Niedzielnie

  d a n e    w y j a z d u 44.76 km 0.00 km teren 01:57 h Pr.śr.:22.95 km/h Pr.max:42.00 km/h Temperatura:11.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Niedziela, 25 kwietnia 2010 | dodano: 25.04.2010

O 9:30 start do Trąbek. Pod kościołem byłem 20 minut później. Myślałem, że uda mi się spotkać Anię po mszy, ale uciekła mi jakoś.

Pogadałem chwilę z Piotrkiem i pojechałem do Ani. Tam spędziłem ponad godzinę, bo miło się siedziało :)
O 11:30 ruszyłem dalej. Mijając kościół i cmentarz przez las dojechałem do Wygody, a stamtąd do przez Poschłą do Puznówki.

Dwie fotki na DK 17:

Przeciąłem główną i pojechałem dalej w kierunku Jaźwin. Akurat Koleje Mazowieckie do W-wy jechały ;)

I już w Jaźwinach.

Powrót do Pilawy mi się nie podobał, zasuwanie do Osiecka też nie bardzo. Znalazłem jednak na mojej supermapce (screen okolic z GoogleMaps wrzucony na telefon) drogę przez Rudnik i Górki do Wójtowizny. Tu w drodze do Grabianki.

I Grabianka.

Tu skręciłem na Rudnik. Jakiś lasek.

I w oddali widać Górki.

Tam trochę źle skręciłem, bo po kilkuset metrach skończył się asfalt i zaczęła droga leśno-polna ;]

Pomyślałem, że wyjadę w Łucznicy. Tak też się stało. Zajechałem do sklepu o wdzięcznej nazwie po coś do picia.

I po kilku minutach postoju pojechałem dalej. Tu dojeżdżam do Starej Huty.

Skąd kieruję się w stronę Huty Garwolińskiej i Woli Rębkowskiej.

Zajechałem na stację PKP po bilecik do Radomia na wieczór. Była 13:10. Uznałem, że jest już za mało czasu na krążenie po okolicach i zacząłem wracać do domu. Ulica Słoneczna w Woli Rębkowskiej.

Fotka z wiaduktu nad obwodnicą na II Armii Wojska Polskiego.

Okolice szkoły tzw/ "zawodówki".

Zajechałem jeszcze na cmentarz, bo dawno już nie byłem i ok. 13:30 byłem w domu.
Mapka wyjazdu:


Kolejne wpisy pojawią się dopiero po naprawieniu roweru. A to może niestety potrwać...


Kategoria Sam


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]