Sam
Dystans całkowity: | 8372.52 km (w terenie 54.50 km; 0.65%) |
Czas w ruchu: | 350:44 |
Średnia prędkość: | 23.87 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 229 (114 %) |
Maks. tętno średnie: | 166 (83 %) |
Suma kalorii: | 8130 kcal |
Liczba aktywności: | 268 |
Średnio na aktywność: | 31.24 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Chłodno
d a n e w y j a z d u
13.44 km
0.00 km teren
00:32 h
Pr.śr.:25.20 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Start o 7. Dzisiaj chłodno i trochę wieje, więc postanowiłem przetestować opaskę na głowę, którą kupiłem jakiś czas temu. Trasa trochę krótsza niż zwykle - do Lucina, potem wzdłuż obwodnicy i powrót przez Czyszkówek.
Opaska spełnia swoją rolę - czachy mi nie przewiało. Jednak na temperatury około 15 stopni jest chyba trochę za ciepła. Wycisza też dość mocno dźwięki z otoczenia - słabiej słychać nadjeżdżające samochody, a szumu wiatru nie słychać praktycznie wcale.
Kategoria Sam
Mandatowo
d a n e w y j a z d u
20.45 km
0.00 km teren
00:45 h
Pr.śr.:27.27 km/h
Pr.max:46.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Prawie standard. Start o 7:00. Do Woli Rębkowskiej, potem na Miętne. W Michałówce obok szkoły patrol policajów - halt i mandacik. Dosłownie na chwilę oderwałem ręce od kierownicy pod wiaduktem, żeby rozprostować plecy. Nie było gadania... Mandacik 50 zł.
Dalej już bez większych przygód. W domu o 7:50.
Kategoria Sam
Trasa standardowa, powiększona
d a n e w y j a z d u
20.46 km
0.00 km teren
00:44 h
Pr.śr.:27.90 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Start o 6:40. Trasa ta sama co zwykle z małą modyfikacją. Do Woli Rębkowskiej pojechałem ul. 2. Armii Wojska Polskiego, a nie jak zwykle Stacyjną. Dalej bez zmian. W domu o 7:25.
Kategoria Sam
Ciepły poranek
d a n e w y j a z d u
19.38 km
0.00 km teren
00:43 h
Pr.śr.:27.04 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Plany były ambitniejsze, ale zmęczenie wygrało i wstałem później niż zakładałem.
Start o 7:15. Na termometrze 22 stopnie, brak wiatru i słoneczko świeci. Całkiem fajnie. Trasa standardowa. Powrót chwilę przed 8.
Kategoria Sam
Gorąco
d a n e w y j a z d u
24.33 km
0.00 km teren
01:02 h
Pr.śr.:23.55 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Najpierw na PKP do Woli. Tam poczekałem chwilę w razie gdyby MTBike jednak zachciało się jeździć ;) Potem mała rundka wokół miasta. Powrót o 11.
Kategoria Sam
Coraz cieplej
d a n e w y j a z d u
15.86 km
0.00 km teren
00:37 h
Pr.śr.:25.72 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Pogoda z dnia na dzień coraz lepsza. Na weekend zapowiadają upały.
Dzisiaj krótko. Lucin - Ruda Talubska - Górki - Czyszkówek.
Kategoria Sam
Po przerwie
d a n e w y j a z d u
15.18 km
0.00 km teren
00:37 h
Pr.śr.:24.62 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Było kilka dni przerwy spowodowane słabą pogodą. Dzisiaj już lepiej, więc się wybrałem.
Do Puznowa, przez Jagodne i Michałówkę do domu. Zapisu trasy z endomondo nie ma, bo telefon się zawiesił i pomogło mu dopiero wyjecie baterii w domu.
Kategoria Sam
Niedziela
d a n e w y j a z d u
60.55 km
0.00 km teren
02:20 h
Pr.śr.:25.95 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Start o 9:30. Na początku GPS się nie chciał włączyć więc zapis trasy zaczyna się kawałek od domu.
Wzdłuż obwodnicy.
Taluba
Pomiędzy Wolą Łaskarzewską i Wanatami
W stronę Tarnowa
Za Tarnowem chwila postoju nad Wisłą. Między innymi na kilka zdjęć.
A po tym zdjęciu mój rower zapragnął kąpieli w Wiśle i stoczył się na dół... Na szczęście zatrzymał się zanim doturlał się do wody. Brzeg w tym miejscu jest dość wysoki - jakieś 5-6 metrów. Trochę trwało zanim w luźnym piachu postawiłem go na koła i wyciągnąłem z powrotem na górę.
W kierunku Wilgi
Stoczek
W Rębkowie kolejny, tym razem krótki postój. Jakiś owad sporych rozmiarów zaatakował moje oko. Oczywiście zrobiło się całe czerwone i mocno łzawiło. Dopiero po powrocie mogłem przez nie normalnie patrzeć, chociaż nawet teraz (2h od zakończenia jazdy) trochę mnie boli.
Wracając zajechałem też na chwilę na cmentarz.
Za cmentarzem skręciłem w lewo i pojechałem zobaczyć nową ulicę w strefie aktywności gospodarczej. Tam powstała panoramka, którą połączyłem programem PhotoSynth i wyszło coś takiego: (uwaga, dość długo się ładuje)
Panorama
Powrót chwilę po południu.
Kategoria Sam
Standardowa jazda
d a n e w y j a z d u
19.25 km
0.00 km teren
00:43 h
Pr.śr.:26.86 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
To co poprzednio. Wiatr wschodni, więc przez sporą część trasy w twarz. Od Puznowa do domu w plecy, więc średnia wysoka.
Kategoria Sam
Gorący poranek
d a n e w y j a z d u
19.22 km
0.00 km teren
00:45 h
Pr.śr.:25.63 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Wstałem chwilę przed 7. Na termometrze 22 stopnie. Bułka w zęby, spodnie na tyłek i pobiegłem na rower. Trasa standardowa: Wola Rebkowska - Miętne - Jagodne - Puznów
Kategoria Sam