Sam
Dystans całkowity: | 8372.52 km (w terenie 54.50 km; 0.65%) |
Czas w ruchu: | 350:44 |
Średnia prędkość: | 23.87 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 229 (114 %) |
Maks. tętno średnie: | 166 (83 %) |
Suma kalorii: | 8130 kcal |
Liczba aktywności: | 268 |
Średnio na aktywność: | 31.24 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Nad Wisłę
d a n e w y j a z d u
56.70 km
0.00 km teren
02:10 h
Pr.śr.:26.17 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Start o 9:30.
Garwolin -> Wola Rębkowska -> Rębków -> Stoczek -> Trzcianka -> Cyganówka -> Wilga -> Tarnów -> Wanaty -> Wola Łaskarzewska -> Dąbrowa -> Kolonia Izdebno -> Ruda Talubska -> Lucin -> Garwolin.
Na początku zimno. Po 5 km się rozgrzałem i było fajnie. W Tarnowie zrobiłem sobie chwilę postoju nad Wisłą. Po ponownym ruszeniu znowu trzeba było się rozgrzać.
W Rudzie Talubskiej chwila postoju pod sklepem, bo głodny byłem okrutnie. W domu o równej 12.
Kategoria Sam
Jazda o (chłodnym) poranku
d a n e w y j a z d u
15.08 km
0.00 km teren
00:35 h
Pr.śr.:25.85 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Test nowej wiatrówki.
O 7:10 start z domu. Na termometrze 0, na trawie szron.
Z domu do Michałówki, potem przez Jagodne i Puznów do domu.
Kurtka przeszła test z wynikiem bardzo dobrym. Zmarzł mi tylko tyłek :P
Kategoria Sam
Przed pracą
d a n e w y j a z d u
25.89 km
0.00 km teren
00:58 h
Pr.śr.:26.78 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Najpierw do piekarni, a o 6:55 w drogę.
Garwolin -> Czyszkówek -> Górki -> Wilkowyja -> Stoczek -> Rębków -> Wola Rębkowska -> Garwolin
Zimno, ale ubrałem się cebulowo i nie było źle. Trochę dłonie zmarzły i czubek głowy.
Kategoria Sam
Niedzielny poranek
d a n e w y j a z d u
42.62 km
0.00 km teren
01:36 h
Pr.śr.:26.64 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Wstałem przed 8 i już o 7:50 wyszedłem trochę pokręcić.
Garwolin -> Czyszkówek -> Górki -> Izdebinik -> Budel -> Krzywda -> Dąbrowa -> Wola Łaskarzewska -> Łaskarzew -> Kolonia Izdebno -> Ruda Talubska -> Sulbiny -> Garwolin
Na początku chłodno, potem wyszło słoneczko i było całkiem przyjemnie.
Kategoria Sam
Prawie bum
d a n e w y j a z d u
28.13 km
0.00 km teren
01:03 h
Pr.śr.:26.79 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
O 6:40 do piekarni.
Wystroiłem się grubo, bo na termometrze tylko 8 stopni i o 7:00 już siedziałem na rowerze. Najpierw do Unina, potem w prawo na Reducin. Po drodze zaczęło lekko padać i już myślałem, że będzie mokry powrót, ale na szczęście przestało.
Z Reducina do Sławin, a stamtąd w kierunku szpitala. Na głównej byłem dość wcześnie, więc wydłużyłem trasę przez Sulbiny i Lucin.
700 metrów od domu doszło do zamachu na moje zdrowie. Jadąc od centrum miasta chciałem skręcić z ul. Staszica w ul. Stawki (w lewo). W tej ulicy na pasie do skrętu w lewo (czyli w stronę Głoskowa) stał biały Matiz. W chwili gdy skręcałem Matiz ruszył i zabrakło kilkunastu centymetrów, żeby uderzył przodem w mój bok. Wyhamowałem na chodniku. Odwróciłem się za Matizem, ale ten odjeżdżał, a kierowca machał coś do mnie z pretensjami... Gdyby jechał w stronę miasta to bym go chyba dogonił i wytłumaczył co nieco...
Kategoria Sam
Przed pracą
d a n e w y j a z d u
26.90 km
0.00 km teren
01:02 h
Pr.śr.:26.03 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Do piekarni o 6:30.
O 6:50: Garwolin -> Wola Rębkowska -> Miętne -> Puznów -> Garwolin + przejazd po Garwolinie.
W domu o 7:45.
Kategoria Sam
Kazimierz
d a n e w y j a z d u
157.25 km
0.00 km teren
06:02 h
Pr.śr.:26.06 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Początek trochę na wariata.
Start miał być o 8:00, ale deszcz na to nie pozwolił. Ostatecznie wyjechaliśmy o 11:30.
Do Ryk po mokrym asfalcie. W butach powódź, podobnie na dolnej części pleców. Na szczęście z wiatrem, więc tempo dobre. Od Ryk do Dęblina trochę bardziej pod wiatr, ale nie było źle.
W Dęblinie jakieś 15 minut przerwy pod Biedronką. Trochę zdjedliśmy i ruszyliśmy dalej. Do Puław szalone tempo - cały czas około 33-35 km/h. W kierunku Kazimierza już trochę wolniej, ale i tak szybko. Przewaliliśmy 91 km w 3 godziny i 2 minuty.
W Kazimierzu posiedzieliśmy chwilę na rynku, zjedliśmy resztę zapasów zakupionych w Dęblinie i podeszliśmy pod zamek (remont).
Po pół godziny laby ruszyliśmy w drogę powrotną. Niestety teraz pod wiatr, a sił w nogach po wcześniejszych szaleństwach jakby mniej. Do Puław jakoś szło. Na drodze do Żyrzyna było słabo, ale wiatr wiał bardziej z boku i te 25 km/h dało się jechać.
Po ponad godzinie jazdy zrobiliśmy chwilę przerwy w Żyrzynie. O 16:35 ruszyliśmy dalej z nadzieją, że o 19 będe w domu. Do Ryk jakoś szło - 17 km w 45 minut. Liczyłem, że pod wieczór wiatr trochę odpuści, ale nic z tego - robiło się za to coraz zimniej. Z planów na dojechanie do Gończyc na 18:00 nic nie wyszło - byliśmy tam 20 minut później.
Uznałem, że dalsza jazda nie ma sensu. Potrzebowałem godziny odpoczynku i czegoś do jedzenia, a nie było na to czasu, ani otwartego sklepu. We wtorek wyjeżdżam w góry i nie chciałbym się rozchorować. Z Gończyc wróciłem z mamą samochodem.
Kategoria Sam
Przed pracą
d a n e w y j a z d u
37.98 km
0.00 km teren
01:25 h
Pr.śr.:26.81 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
Dzisiaj wcześniej.
Do piekarni pojechałem o 6:20.
O 6:40: Garwolin -> Lucin -> Ruda Talubska -> Taluba -> Wola Rowska -> Łaskarzew -> Kolonia Izdebno -> Ruda Talubska -> Górki -> Rębków Parcele -> Rębków -> Wola Rębkowska -> Garwolin
Chłodno, ale da się wytrzymać :)
Kategoria Sam
Przed pracą
d a n e w y j a z d u
30.03 km
0.00 km teren
01:08 h
Pr.śr.:26.50 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
O 6:40 do piekarni, a 20 minut później na rower.
Garwolin -> Wola Rębkowska -> Rębków -> Stoczek -> Wilkowyja -> Górki -> Ruda Talubska -> Sulbiny -> Garwolin.
Cała trasa bez wody, bo napełniony bidon został w domu...
Kategoria Sam
Przed pracą
d a n e w y j a z d u
32.92 km
0.00 km teren
01:13 h
Pr.śr.:27.06 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Victus ;]
O 6:40 do piekarni.
Zjadłem trochę, ubrałem się ciepło i o 7 już siedziałem na rowerze.
Garwolin -> Głosków -> Dudka -> Kamionka -> Przykory -> Goździk -> Unin -> Reducin -> Garwolin
W domu o 8:10.
Kategoria Sam