X

Archiwum

X

Kategorie bloga

X

Znajomi

wszyscy znajomi(2)
X

Szukaj


X

O mnie

Jestem sosna z Garwolina. Na tym blogu znajdziesz opis 14020.89 kilometrów moich tras z czego 187.50 w terenie.
Moja prędkość średnia to jedynie 22.66 km/h, ale cały czas rośnie. Więcej o mnie.

Moje rowery

Button rowerowy

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sosna.bikestats.pl

sosna prowadzi tutaj blog rowerowy

sosna

Wpisy archiwalne w kategorii

Sam

Dystans całkowity:8372.52 km (w terenie 54.50 km; 0.65%)
Czas w ruchu:350:44
Średnia prędkość:23.87 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:229 (114 %)
Maks. tętno średnie:166 (83 %)
Suma kalorii:8130 kcal
Liczba aktywności:268
Średnio na aktywność:31.24 km i 1h 18m
Więcej statystyk

Tak z nudów...

  d a n e    w y j a z d u 53.41 km 0.00 km teren 02:07 h Pr.śr.:25.23 km/h Pr.max:35.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Niedziela, 21 sierpnia 2011 | dodano: 21.08.2011

Miałem dzisiaj nie jeździć tylko odpocząć w końcu trochę, ale nudziło się w domu...

Wyruszyłem o 15:40. Przejazd przez miasto zajął tylko kilka minut. Dalej przez Lucin, Rudę Talubską, Izdebno

Dąbrowę

i Wanaty

do Tarnowa. Wyszło 25 km, które pokonałem w godzinę. Tam nad Wisłą zarządziłem sobie kilka minut postoju.
Po odpoczynku pojechałem dalej w kierunku Wilgi.

Na skrzyżowaniu na Garwolin zastanawiałem się czy nie pojechać jeszcze dalej i wrócić do domu przez Sobienie-Jeziory i Osieck, ale zrezygnowałem z tego pomysłu, bo robiło się już chłodno. Więc wracam do domu.

W Trzciance znowu kolejny postój - głodny się zrobiłem i musiałem się dożywić dwoma Marsami.

Stoczek.

Równe 50 km na liczniku i już prawie w domu.

Wróciłem o 18:00. Całkiem fajnie wyszło :)


Kategoria Sam

Dłuższa trasa poranna + wycieczka z Anią

  d a n e    w y j a z d u 94.74 km 0.00 km teren 04:19 h Pr.śr.:21.95 km/h Pr.max:44.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Piątek, 19 sierpnia 2011 | dodano: 19.08.2011

Dziś wolne od pracy, więc z samego rana na rower. Już o 8 rano kręciłem w kierunku Łaskarzewa przez Kacprówek

i Pilczyn.

Nie zatrzymywałem się tam jednak tylko pojechałem prosto w kierunku Tarnowa.

Pierwszy postój zarządziłem sobie dopiero w Woli Łaskarzewskiej na mostku przez Promnik. Dawno nie było fotek roweru, więc są:

Podczas postoju myślałem, którą drogę powrotną wybrać. Najpierw miałem wracać do domu przez Izdebno, kolejną opcją było przez Krzywdę, Izdebnik i Górki. Ostatecznie pojechałem do Trzcianki przez Żabieniec Stary i Nowy i stamtąd wróciłem do domu przez Stoczek, Rębków i Wolę Rębkowską.
Dąbrowa:

Chyba Stary Żabieniec:

Nowy Żabieniec:


Cała trasa zrobiona w ekspresowym tempie, bo już o 10-tej byłem w domu. Czas jazdy: 1h 50min. Średnia prędkość: 26,41 km/h.


W domu długo nie zabawiłem. Pół godziny później musiałem skoczyć do sklepu po parę rzeczy, a po powrocie od razy pojechałem do Ani. Wymyśliliśmy wyjazd nad Świder opalić się trochę.
W Trąbkach byłem ok. 11:05. Kilka minut później już razem jechaliśmy w stronę Parysowa.

Następnie pojechaliśmy do Kozłowa. W Górkach nad rzeką rozłożyliśmy się z kocykiem i poleżeliśmy 2 godzinki. Potem powrót, który okazał się dosyć trudny - pod wiatr i dziwna niemoc w nogach ;]

Odstawiłem Anię pod dom i po krótkim pożegnaniu uciekłem do domu. Chmurzyło się trochę i nie było na co czekać. W domu byłem o 15:40. I dobrze. Godzinę później usłyszałem pierwsze grzmoty nadchodzącej burzy, która narobiła trochę bałaganu... W dom kilkaset metrów obok uderzył piorun. Dach się zapalił. Gaszenie trwało blisko 2h.

W ten sposób przejechałem 46,32km, w czasie 2h 29min. Średnia prędkość: 18:65 km/h.


Kategoria Sam, Z Anią

Praca

  d a n e    w y j a z d u 12.30 km 0.00 km teren 00:30 h Pr.śr.:24.60 km/h Pr.max:40.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Czwartek, 18 sierpnia 2011 | dodano: 18.08.2011

Piekarnia. Do pracy na 7 i z pracy o 19. Tym razem szybciej - powrót w 10 minut.


Kategoria Sam

Praca

  d a n e    w y j a z d u 12.30 km 0.00 km teren 00:32 h Pr.śr.:23.06 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:34.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Środa, 17 sierpnia 2011 | dodano: 17.08.2011

Normalnie: piekarnia, do pracy i powrót.


Kategoria Sam

Po przerwie

  d a n e    w y j a z d u 13.83 km 0.00 km teren 00:35 h Pr.śr.:23.71 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Wtorek, 16 sierpnia 2011 | dodano: 16.08.2011

Znowu kilka dni przerwy z powodu wyjazdu do Częstochowy. Wczoraj wróciłem - dzisiaj na rower. Niestety krótko, bo chmury wokół i pogoda zmienna.


Kategoria Sam

Praca

  d a n e    w y j a z d u 13.54 km 0.00 km teren 00:44 h Pr.śr.:18.46 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Sobota, 13 sierpnia 2011 | dodano: 16.08.2011

Wczesnym rankiem do piekarni zahaczając o bankomat - niestety nieczynny. Potem do pracy. Powrót po 19-tej. Powolutku, bo wracałem bezpośrednio po burzy i ulice pozalewane.


Kategoria Sam

Do pracy

  d a n e    w y j a z d u 12.33 km 0.00 km teren 00:36 h Pr.śr.:20.55 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Piątek, 12 sierpnia 2011 | dodano: 12.08.2011

Było kilka przymusowych dni przerwy - poszedłem do pracy, przed domem też było co robić. No i tak wyszło.
Rankiem do piekarni. Potem na 7 do pracy. Powrót po 19-tej.


Kategoria Sam

Niedzielnie i trochę dalej

  d a n e    w y j a z d u 64.06 km 0.00 km teren 02:36 h Pr.śr.:24.64 km/h Pr.max:33.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Niedziela, 7 sierpnia 2011 | dodano: 07.08.2011

Plan był taki, żeby wstać rano i pójść na rower. Nie myślałem jednak, że wstanę tak wcześnie - 6:40. O 7:35 już siedziałem na rowerze.
3 fotki Garwolina śpiącego jeszcze w ten niedzielny poranek.

Na ostatnich światłach skręciłem w lewo i pokręciłem do Górzna, a stamtąd do Żelechowa. Po 25 kilometrach bez zatrzymania zrobiłem sobie mały odpoczynek na rynku w Żelechowie. Dolałem też trochę wody do bidonu.

Maszinu

Po kilkunastu minutach ruszyłem w kierunku Gończyc. Wiejący do tej pory w twarz wiatr, teraz dmuchał od boku.

Następny postój zrobiłem na mostku w Przyłęku. Trochę dłuższy.

W cieniu nad rzeczką miło się odpoczywało, dopóki nie zdałem sobie sprawy że już 9:50 i czas jechać dalej. Teraz wiatr wiał bardziej z tyłu, więc jechało się lżej. Pilczyn.

Zacząłem się robić głodny. Niestety 3 sklepy w Pilczynie były zamknięte, kolejny w Woli Rowskiej też. Dopiero w Rudzie Talubskiej kupiłem 2 Snickersy, które zjadłem od razu ;] W domu byłem o 10:35.

Mapa:


Kategoria Sam

Normalnie :)

  d a n e    w y j a z d u 20.04 km 0.00 km teren 00:52 h Pr.śr.:23.12 km/h Pr.max:33.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Sobota, 6 sierpnia 2011 | dodano: 06.08.2011

Najpierw do piekarni.
O 10 na poranny przejazd. Z Garwolia do Mietnego drogą obok starej cegielni, potem Jagodne, Puznów i powrót przez Niecieplin do domu.


Kategoria Sam

Dziś trochę więcej

  d a n e    w y j a z d u 43.10 km 0.00 km teren 01:40 h Pr.śr.:25.86 km/h Pr.max:39.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Victus ;]
Piątek, 5 sierpnia 2011 | dodano: 05.08.2011

Tym razem wyszła dłuższa wycieczka.
Start o 9. Trasa: Garwolin - Unin - Goździk - Przykory - Zgórze - Brzegi - Łąki - Górzno - Reducin - Garwolin - Miętne - Garwolin.
Tym razem mam trochę zdjęć.
Zgórze, niestety pod słońce.

Pod górkę do Brzegów.

Prawie Łąki.

Piaski.

Wjazd do Górzna.

Reducin.


Kategoria Sam